Archiwum 2018
Jarmark u "Starzecha"Pogoda czasem płata figla i tym razem spłatała figla organizatorom kolejnego już "Jarmarku u Starzecha", który miał się zakończyć koncertem Rafała Brzozowskiego i sztucznymi ogniami. Początek imprezy zapowiadał duży ruch zarówno w Młodzieżowej Strefie Aktywności, jak i pozostałych miejscach na jarmarku. Sprzyjała temu wspaniała sceneria Muzeum Przyrody i Techniki. Niestety pogoda chciała inaczej i kilkadziesiąt minut obfitych opadów deszczu nie tylko zmoczyło przygotowane stanowiska, ale także przepędziła mieszkańców. Dodatkowo wyładowania atmosferyczne i grad uszkodziły linie zasilająca muzeum i zostaliśmy bez prądu. W strugach deszczu składaliśmy nasze urządzenia a potem na dodatek musieliśmy pchać samochód z przyczepą bo akumulator tez spłatał na figla. Na szczęście przynajmniej on nas sprzyjał i odpalił po kilku metrach. Gdy wyjeżdżaliśmy przemoczeni do suchej nitki z "jarmarku" żegnała nas wspaniała tęcza i perspektywa gorącej pizzy w harcówce.
|
||
|